Pierwszy polski lek w Stanach Zjednoczonych
Jeżeli badania odniosą sukces jest szansa, że będzie to pierwszy lek na bazie polskiej myśli naukowej, zarejestrowany w USA. Badania prowadzi firma Pharmena North America Inc. (PNAI), w oparciu o umowę licencyjną łódzkiej spółki Pharmena.
Pieniądze na przeprowadzenie badań zostały pozyskane w listopadzie 2006 roku.
Znany amerykański fundusz Domain Associates, L.L.C, zainwestował w Pharmenę North America
4 miliony USD, obejmując tym samym 44,44% jej udziałów. Pozostali udziałowcy to:
Fundusz Domain Associates jest jednym z największych tego typu na świecie. Od lat specjalizuje się w inwestowaniu w młode, obiecujące przedsiębiorstwa działające w segmentach farmaceutycznym i usług medycznych. Od momentu powstania, w 1985 roku, aż do dzisiaj, uczestniczył w rozwoju i sukcesie ponad 180 firm. Dzisiaj zarządza aktywami 1,4 miliarda dolarów - firm funkcjonujących, tylko i wyłącznie, w sektorze ochrony zdrowia. Strategia amerykańskiego inwestora polega na poszukiwaniu zaawansowanych technologicznie spółek, o dużym potencjale wzrostu, które tworzą produkty i usługi mogące zaspokoić potrzeby szerokiego rynku. Fundusz, zwykle jako jeden z pierwszych wspiera dynamiczne firmy. Po zainwestowaniu kapitału Domain Associates doradza zarządowi firmy przy podejmowaniu strategicznych decyzji. „Badania w USA nie byłyby możliwe, gdyby nie praca polskich naukowców, głównie profesora Jerzego Gębickiego. Właścicielem patentu na lek jest łódzka spółka Pharmena, która udostępniła know-how, założonej w sierpniu 2005 roku, Pharmenie North America. Umowa licencyjna w oparciu o patent łódzkiej firmy pozwala na przeprowadzenie na terytorium USA i Kanady badań i ewentualną komercjalizację leku” – mówi Jacek Szwajcowski, prezes Polskiej Grupy Farmaceutycznej, która jest znaczącym udziałowcem (47,64%) łódzkiej firmy Pharmena. „Badania kliniczne nad innowacyjnym lekiem to duże wyzwanie. Przyszły sukces Pharmeny North America może otworzyć zupełnie nowy rozdział dla polskich naukowców zajmujących się badaniem innowacyjnych leków. Nie słyszałem dotychczas o tym, żeby jakikolwiek innowacyjny lek, stworzony przez polskich naukowców, został zarejestrowany w Stanach Zjednoczonych, na które przypada około 50 %światowego rynku farmaceutycznego” – prognozuje prezes Szwajcowski. „Pharmena posiada międzynarodową ochronę patentową dotyczącą zastosowania badanej cząsteczki w medycynie. Pilotażowe badania, które prowadzono na pacjentach w Polsce, zostaną teraz powtórzone w USA i Kanadzie według tamtejszych standardów. My udostępniliśmy licencję, a dzięki pieniądzom amerykańskiego inwestora będzie można sfinansować dalsze badania. To ważne, gdyż kosz takich badań klinicznych jest bardzo duży. Poniesienie takich wydatków jest jednak niezbędne, ponieważ urząd rejestrujący leki w USA wymaga przeprowadzenia badań według procedur amerykańskich. Natomiast, jeżeli uda się rejestracja na rynku, który jest najbardziej wymagający na świecie, to powtórna rejestracja, w innych krajach, nie powinna być problemem” – podsumowuje Konrad Palka, prezes Pharmeny –„Na razie Pharmena, czerpie zyski z udzielonej umowy licencyjnej. Jeżeli badania wypadną pomyślnie i dojdzie do komercjalizacji leku, to również będziemy partycypować w zyskach jako akcjonariusze Pharmena North America.” |